Cześć,
Coś się ostatnio nie mogę zabrać za malowanie. Dłubię powolutku kilka tematów, ale nie mogę się zmobilizować, żeby trochę dłużej posiedzieć.
Wczoraj zasłuchałem się w audiobooku "Dwie Wieże" i pomalowałem katapultę zielonoskórych do Warmastera.
Katapulta razem z załogą, jako "artyleria" powinna mieścić się na zwykłej warmasterowej podstawce 40x20mm. Nie podobało mi się to jednak i postanowiłem zrobić coś większego. Ostatecznie użyłem okrągłej podstawki 60mm i wyciąłem w niej otwór na standardową podstawkę, tak, żeby mieć możliwość jej wyjęcia w przypadku gdyby ktoś zaszarżował na katapultę. Można powiedzieć, że po usunięciu okrągłej części podstawki, przedstawia to sytuację w której po udanej szarży przeciwnika, załoga katapulty ucieka, zostawiając biednego trolla do obsługi machiny ;-) (no a w zasadzie jest to po to, żeby ktoś się nie czepiał, że nie ma jak się dostawić do CC ;-) ).
Podłubałem też trochę przy wieży od Spellcrow - zrobiłem skałko-górkę i położyłem kolory bazowe.
Aaaaa... no i jako, że powoli kończę projekt O&G (zostały mi do pomalowania dwa oddziały orków, dwa oddziały wilczej jazdy i bohaterowie), nie wytrzymałem i sprawiłem sobie drugą armię do Warmastera - Imperium.. co by żona miała czym grać ;-)
J.
Dobra robota, na mnie już tez kilka rzeczy do Imperium czeka jak tylko skończę Chaos ;)
OdpowiedzUsuńSuper robota z tą podstawką - i z makietą. A jeśli rzeczywiście żona zagra z Tobą w Warmastera... to wygrałeś więcej niż 6 w totka :)
OdpowiedzUsuńNa razie gra ze mną w x-winga i ciągle daje mi łupnia ;-)
Usuń